Sanatorium Uzdrowiskowe Chemik – rehabilitacja, leczenie, wypoczynek - Ciechocinek

w Ciechocinku

Ciekawe osobowości w CHEMIKU

Sanatorium Chemik gości przeróżnych kuracjuszy, nierzadko spotkać tu można ciekawe osobowości. Mieliśmy sposobność poznać Mariusza z Bydgoszczy, który odwiedził Ciechocinek- jako jedno z miejsc na jego mapie podróży. Mariusz jest podróżnikiem i ma licencję pilota i tym samym odwiedza wiele miejsc w Polsce i na świecie. Byliśmy świadkami opowieści z ostatniej podróży do Japonii, podczas której  Polscy piloci  powtórzyli wyczyn wielkich pionierów polskiego lotnictwa. I starym dwupłatowcem przelecieli nad połową Europy i Azją, docierając do Japonii i tą samą drogą do Warszawy!Wystartowali 28 maja 2019 r. Do pokonania, z Warszawy do stolicy Japonii – Tokio i z powrotem mieli w sumie 24 tysiące kilometrów.Jednym z uczestników wyprawy był bydgoszczanin Mariusz Hercog, który w przerwach prowadził  dziennik podróży (całą relację i opis przedsięwzięcia można znaleźć na stronie: www.an2lotdotokio.pl).                                                                                            
- Działam aktywnie w Aeroklubie Bydgoskim, znam dobrze środowisko pilotów,więc już dawno słyszałem o tym pomyśle. Podobnie jak pomysłodawca wyprawy Romuald Koperski, zapaliłem się do tej idei. O przygotowaniach, problemach, które omal nie zakończyły wszystkiego, zaś w konsekwencji przesunęły termin startu blisko o rok, można by opowiadać godzinami. Na szczęście wystarczyło determinacji i udało się i polecieliśmy! Wspomina Mariusz Hercog. Uczestnicy wyprawy - śladami Orlińskiego, spędzili dwa miesiące na Antonowie lecąc nad Rosją, odbywając najdłuższy przelot do Japonii. Ciekawostką jest, że lot odbywał się na wysokości 300-500 metrów, czyli w warunkach z widocznością ziemi, nawigacja jest prowadzona na mapę „milionkę”, na której centymetr to 10 km w terenie, z busolą. Wyprawa zakończyła się powrotem na Sachalin. Załoga przeżyła mnóstwo przygód, pod skrzydłami zobaczyła wiele cudownej natury, doświadczając wspaniałej gościnności na licznych lotniskach. Głównym pilotem wyprawy był kap. Koperski , a nasz gość Mariusz zajmował miejsce pilota rezerwowego. Z zaciekawieniem mogliśmy wysłuchać tych fascynujących opowieści. Mamy nadzieję  na spotykanie takich kuracjuszy w Sanatorium Chemik - chcących podzielić się z innymi swoimi pasjami, przygodami, przywołując wspomnienia - tym samych przyczyniając się do miło spędzonego wspólnie czasu.